Praktyka czyni mistrza ?

Budzik, marszczę czoło i otwieram jedno oko, jeszcze ciemno, powieki opadają, budzik nie daje za wygraną a denerwująca melodyjka stopniowo podnosi ciśnienie. Wyłączyłam go! Jeszcze przez chwilę w głowie układam sobie tekst do bloga, przed zaśnięciem też układałam i żałowałam, że nikt tego nie zapisuje bo tekst był naprawdę fajnie uformowany. Myślę tak jeszcze przez chwilę i wpadam znów w błogi sen.

Jak długo by się nie spało, to i tak zawsze nadchodzi pora wstania. Dzień jest pochmurny, szaro i pewnie zimno , tym bardziej cieszę się że mogę pozostać w domowym zaciszu . Poranne czynności i wreszcie trzymam kubek z aromatyczną kawą w dłoni . Tutaj dość ciężko jest o dobrą kawę. Próbowałam ich już wiele, nawet Turecką, która nie przypadła mi do gustu.

A więc tak już siedzę z tą kawą w ręku i publikuję wczorajszą ilustrację. Dotarłam chyba do takiego schematu , gdzie wieczorami robię ilustrację a rano wstawiam na instagram, fb nastawiam wieczorem na automat . Tak , hehe nie wstaję o 7 rano za duży ze mnie śpioch.

Wcześniej fotografia była moim takim jedynym i niepowtarzalnym czymś, rysunek był odskocznią a teraz to ilustracja przoduje . Cieszę się z tego. Sama jestem w stanie zauważyć już zmiany z ilustracji na ilustrację, że nie stoję w miejscu. Potrafię zauważyć błędy, albo wytknąć sobie to czego nie umiem ale dla równowagi klepię się czasem po ramieniu że fajnie mi coś wyszło. Jak to się mówi? Praktyka czyni mistrza. ...

Od dwóch ilustr moim celem było pozbycie się kontur. Kontury w dalszym ciągu są ale mniej widoczne, nie gryzą się czarną, twardą kreską a jest zbliżona do koloru wypełnienia i rozmiękczona na późniejszym etapie. Cienie gdzie nie gdzie są za ciężkie ale z rozjaśnienia jestem w stanie być zadowolona. Zmiana również nastąpiła we włosach, choć włosy są dla mnie tą ciężką stroną i powinny wyglądać z pewnością trochę inaczej to na obecnym etapie postęp jest czyli nie można za mocno się czepiać .

Plan mój na kolejną ilu (ilustrację ) z pewnością portret, chciałabym dojść do takich realistycznych, urzekających. Poprawić się z konturem i włosami. Jest nad czym pracować!

Do zobaczenia jutro pod kolejną pracą

Jeśli masz pomysł na nową ilustrację, nowy portret, podeślij zdjęcie lub link zobaczę co da się wyczarować ;)

Pozdrowionka