Wygodne miejsce pracy to połowa sukcesu
- Magdalena Adrian
- 1 paź 2019
- 2 minut(y) czytania

Mieliście tak, że musicie coś zrobić , napisać , wypełnić dokumenty, odrobić lekcje, albo coś namalować ale nie mogliście się skupić? Na kolanie , w kuchni albo w salonie lub po prostu przy biurku ale i tak wasza efektywność była bliska zeru. Tragedia i to do potęgi, znam ten ból z autopsji. Siedziałam , leżałam to na brzuchu , na lewym boku na prawym boku na moim wielkim łóżku z komputerem i tam też obrabiałam zdjęcia . Całkowicie to zaburzyło moją strefę sen-praca ale jakoś jeszcze funkcjonowałam. Kolejnym złym miejscem do pracy okazała się kanapa. W brew pozorom wygodne miejsce , często można zmieniać pozycję w której się siedzi ale równie często byłam poirytowana, napięta i nie miałam ochoty na kontynuowanie zaczętych projektów.
Wymarzone biurko. O tak marzyło mi się takie miejsce dopasowane do moich potrzeb, bo przecież na biurku lepiej się maluje , lepiej pisze i lepiej robi się wszystko inne. Dobrze dobrane dodatki, które sprawiają, że w tym miejscu czuję się komfortowo, ale nic mnie nie rozprasza, sprawia że od razu czyje się lepiej. I tak tez się stało. I malowałam i rysowałam, pisałam i wszystko inne- cudo żyć nie umierać! Ale z laptopem dalej siedziałam na kanapie i przechodziłam męczarnie. Doszło do takiego punktu, że laptop stał wyłączony a prace graficzne zawieszone w próżni.
I teraz powinnam walnąć się w głowę, spojrzeć w lustro i zadać sobie pytanie dla czego nie siedziałam w odpowiednim miejscu ? Przy biurku ?
Moi drodzy , marzycie o miejscu do pracy , stole , stoliku, biurku ale takim do pracy ? Kupujcie! Nie ma na co się zastanawiać. Kawałek kwiata, doniczka czy flakon , obrazek, kubek ulubiony na długopisy, jak wam wygoda tak robić trzeba ,by czuć się jak u siebie . Że jak siadasz, tą swoją dupką w krzesło,które kochasz za to że jest wygodne z kawą w ręku i z głową pełną pomysłów ,bo wiesz że tu gdzie czujesz się jak królowa możesz dosłownie wszystko to jesteś po prostu boska!
I tak ja się właśnie czuję i w dodatku gdy odsłonie firanki to moim oczom ukazuje się piękny widok nieba i koron drzew. Przerosło to nawet moje marzenia. Latem zebrałam trochę lawendy i dziś stoi we flakonie, od czasu do czasu czestując mnie swoim zapachem. Stoją dwa emerytowane kubki , w jednym znajdują się pędzle, w drugimi długopisy i ołówki, pudełko ze stalówkami również jest pod ręką. Odpowiednie światło którym mogę pokierować gdzie ma świecić również nie zabrakło
Właśnie w ten sposób pracuję, w mojej strefie komfortu tworząc grafiki i ilustracje jak ta powyżej które są lub będą w sprzedaży z odpowiednimi licencjami. Czy to nie jest cudowne ?!
Będzie mi miło jeśli podzielisz się komentarzem o swoim wymarzonym miejscu w domu . Pozdrawiam cieplutko, życzę wspaniałego dnia , buziaki
Comments